Ostatni mecz Effectora w tym roku. – Bardzo chcemy wygrać – mówi Grzegorz Szymański
Kieleccy siatkarze bardzo starannie przygotowują się do ostatniego w tym roku pojedynku w PlusLidze. W piątek o godzinie 18 podejmują w Hali Legionów BBTS Bielsko-Biała, a mecz pokaże Polsat Sport.
Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza są ostatnio w dobrej formie. W trzech ostatnich meczach zdobyli siedem punktów, pokonując po 3:1 Indykpol AZS Olsztyn w Kielcach i na wyjeździe MKS Będzin oraz przegrywając 2:3 z AZS w Częstochowie. Po 10 meczach Effector zajmuje w tabeli 12 miejsce (8 pkt.), a BBTS jest 10 (9 pkt.).
Kielczanie czuli niedosyt po meczu pod Jasną Górą, gdyż prowadzili już w setach 2:0, by przegrać trzy kolejne.
– Rozegraliśmy w Częstochowie dobre spotkanie, ale taka jest już siatkówka. Mieliśmy nawet piłki meczowe w piątym secie, nie udało się ich skończyć
i wracaliśmy do Kielc z jednym punktem. Szkoda, ale to już historia. Teraz przed nami bardzo ważny mecz z BBTS. Chcemy go wygrać, najlepiej za trzy punkty. Klucz do zwycięstwa? Dobre przyjęcie i skuteczna zagrywka. Jeśli te dwa elementy nie będą zawodzić i odrzucimy rywala od siatki, to z atakiem sobie poradzimy. Nie mam jednak wątpliwości, że czeka nas bardzo trudne spotkanie, bo BBTS ma dobry skład i ma tam kto grać. Choćby bardzo doświadczony Ukrainiec Serhij Kapelus – mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.
i wracaliśmy do Kielc z jednym punktem. Szkoda, ale to już historia. Teraz przed nami bardzo ważny mecz z BBTS. Chcemy go wygrać, najlepiej za trzy punkty. Klucz do zwycięstwa? Dobre przyjęcie i skuteczna zagrywka. Jeśli te dwa elementy nie będą zawodzić i odrzucimy rywala od siatki, to z atakiem sobie poradzimy. Nie mam jednak wątpliwości, że czeka nas bardzo trudne spotkanie, bo BBTS ma dobry skład i ma tam kto grać. Choćby bardzo doświadczony Ukrainiec Serhij Kapelus – mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora.
W zwycięstwo gospodarzy wierzy też były reprezentacyjny atakujący Grzegorz Szymański, który jest już w meczowym składzie, ale nadal nie gra po przebytej kontuzji.
– Chciałbym już pomóc chłopakom i choćby na chwilę dać wytchnienie Sławkowi Jungiewiczowi. Jestem już zdrowy, ale miałem przerwę w grze praktycznie od lutego i nie jest łatwo po takim okresie odzyskać formę. Dlatego na razie pomagam drużynie na treningach Z każdym dniem jest jednak lepiej i w końcu forma wróci. BBTS? To trudny rywal, ale bardzo chcemy wygrać. I wierzę, że zwyciężymy – mówi Szymański, jeden z najbardziej utytułowanych polskich siatkarzy, wychowany w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Bezpośrednio po piątkowym meczu zawodnicy i zaproszeni goście wezmą udział w klubowej wigilii Effectora. Na ligowe parkiety drużyna wróci po reprezentacyjnej przerwie, 13 stycznia.
Źródło: http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/sport/siatkowka/effector-kielce/art/9200170,ostatni-mecz-effectora-w-tym-roku-bardzo-chcemy-wygrac-mowi-grzegorz-szymanski-wideo,id,t.html
Fot. źródło: https://www.facebook.com/effector.kielce.photos/photos/a.527289400616558.140835.517946911550807/1142360832442742/?type=3&theater