Effector Kielce pokonuje wicemistrzów Polski w trzech setach!
W 19. kolejce Effector Kielce podejmował ZAKSĘ Kędzierzyn – Koźle. Oba zespoły przechodzą ostatnio trudny czas, jednak zdecydowanym faworytem spotkania byli podopieczni Sebastiana Świderskiego. Kielczanie jednak sprawili sobie i kibicom ogromną niespodziankę, pokonując wicemistrza Polski za trzy punkty. MVP spotkania wybrano Piotra Lipińskiego. Pierwszą partię dobrze zaczęli gospodarze, którzy już na początku
uzyskali dwa oczka przewagi (4:2). Taki dystans udało im się utrzymać aż do pierwszej przerwy technicznej (5:3, 9:7). Po tym czasie kędzierzynianom udało się dogonić rywali, jednak nadal nie mogli wyjść na prowadzenie (13:12). Błąd po stronie gospodarzy, a także skuteczny atak kędzierzynian pozwolił wyrównać wynik (13:13). Na drugą przerwę techniczną ekipy schodzą po zepsutej zagrywce Michała Ruciaka, która pozwala na ponowne prowadzenie podopiecznych trenera Daszkiewicza (16:14). Kielczanie zdołali uciec rywalom na 3 oczka (19:16), ale Sebastian Świderski w porę zainterweniował i poprosił o czas. Widocznie przerwa była kędzierzynianom potrzebna, bo po powrocie na boisko ponownie doprowadzili do remisu, m.in. skutecznymi zagrywkami (19:19). Po raz kolejny gospodarze zmobilizowali się i przejęli kontrolę nad tą partią. Mimo zaciętej walki kędzierzynian, to gospodarze wygrali pierwszego seta, a zakończył go Buchowski, skutec
znym zbiciem (25:23).
Drugi set rozpoczął się od wyrównanej walki. Drużyny grały równo, co chwilę doprowadzając do remisu (2:2, 4:4, 5:5). Żadna z ekip nie była w stanie wyjść na większe prowadzenie, lecz podczas pierwszej przerwy technicznej prowadził zespół gospodarzy, zapewnił im to skuteczny atak Poglajena (8:7). Przy stanie 9:9 na zagrywkę wszedł Jungiewicz, który posyłał w stronę gości potężne ciosy. Dzięki jego dobrej postawie kielczanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (11:9). Kielczanie zachęceni taką przewagą zwiększali ją stopniowo, aż na tablicy można było zobaczyć wynik 15:10. I choć kędzierzynianie robili co mogli, nie byli w stanie powstrzymać drużyny przeciwnej. Na każdy atak gości, gospodarze odpowiadali tym samym (16:11). Podopiecznym trenera Świderskiego udało się co prawda odrobić nieznacznie straty, ale nadal od gospodarzy dzieliły ich trzy punkty (20:17). W bloku bardzo dobrze spisywał się Polański. Pełna mobilizacja gości pozwoliła na zmniejszenie dystansu punktowego i w końcówce ZAKSA doprowadziła do remisu (23:23), jednak nawet to nie pozwoliło jej na wygranie drugiego seta. Partię skończył Jungiewicz, blokując przeciwnika (25:23).
Trzeciego seta pewnie rozpoczęła ZAKSA, która widocznie dobrze wykorzystała przerwę. Marcin Możdżonek postraszył rywali zagrywką (1:2) i od tego momentu goście wypracowywali sobie przewagę (4:6). Na pierwszej przerwie technicznej drużyna przyjezdna prowadziła już czterema punktami (4:8). Goście podrażnieni porażką w dwóch pierwszych partiach utrzymywali cały czas koncentrację i wypracowali sobie bezpieczną przewagę (10:15). As serwisowy Poglajena poprawia nieznacznie sytuację gospodarzy, ale nadal drużyny dzieliły trzy punkty przewagi (12:15). Na drugiej przerwie technicznej stan seta wynosił 13:16. W ataku świetnie spisywał się Kooy i Witczak, którzy dbali o to, aby kielczanie nie byli w stanie ich dogonić. Wychodziło im to wzorowo (17:21). Pomagali również sami gospodarze, którzy zaczęli popełniać błędy (17:22). Końcówka tej partii należała jednak do nerwowych, bowiem kielczanom udało się odrobić straty, tak, że do rywali tracili tylko dwa oczka (20:22), a za chwilę doprowadzili do remisu (24:24). Waleczna postawa gospodarzy pozwoliła im nawet na zdobycie piłki meczowej (26:25), którą bardzo szybko wykorzystali (27:25), tym samym wygrywając cały mecz.
Effector Kielce – ZAKSA Kędzierzyn-koźle 3:0 (25:23, 25:23, 27:25)
MVP: Piotr Lipiński
Składy zespołów
Effector Kielce: Lipiński, Poglajen, Polański, Buchowski, Dryja, Jungiewicz, Sufa (L) oraz Orczyk
ZAKSA Kędzierzyn – Koźle: Wiśniewski, Możdżonek, Zagumny, Bociek, Ruciak, Kooy, Gacek (L) oraz Witczak
Źródło: Monika Szymandera, 1.02.14, http://www.s-w-o.pl/