Effector zrewanżował się drużynie AZS Częstochowa za przegraną w pierwszej rundzie rozgrywek
Effector Kielce zanotował udany rewanż na Częstochowianach za przegraną w hali “Pod Basztami” w Chęcinach. Po pierwszym secie wygranym przez AZS, kolejne trzy należały do kielczan.
Otwarcie drugiej partii należało do Effectora Kielce, który szybko zbudował przewagę. Jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną czas wykorzystał trenerBąkiewicz (3:7). Kielczanie z czasem budowali przewagę. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza bardzo dobrze serwowali oraz utrzymywali skuteczność w ataku. Szybko drugą przerwę wykorzystał trener AZS-u (8:12). Efektownie atakowałAdrian Buchowski. As serwisowy Grzegorza Pająka sprowadził zespoły na drugi regulaminowy czas, podczas którego przewaga przyjezdnych wynosiła już sześć punktów. Po niej przyjezdni wzmocnili grę blokiem. Dopiero błąd rozgrywającego z Kielc przerwał punktową serię Effectora. Wobec niemocy miejscowych siatkarzy Michał Bąkiewicz wprowadził Bartosza Janeczka iKonrada Buczka w miejsce Miguela de Amo oraz Michała Kaczyńskiego(12:18). Zagrywka w siatkę Samiki dała kolejne piłki setowe przyjezdnym (24:16). Ostatnią, bardzo długą i emocjonującą wymianę zakończył Adrian Buchowski.
Od początku trzeciego seta akademicy wrócili do wyjściowego zestawienia, jednak szybko Janeczka ponownie zmienił Kaczyński. Chociaż gospodarze lepiej rozpoczęli tę partię, to przyjezdni po błędzie częstochowskiego atakującego prowadzili podczas przerwy technicznej 8:6. Ponieważ akademicy nie potrafili znaleźć dobrego rozwiązania na utrzymujących wysoką skuteczność kielczan, o czas poprosił trener Bąkiewicz (7:11). Po przerwie gra akademików znacznie poprawiła się, gospodarze zniwelowali straty (10:12). Dobra passa nie trwała jednak długo. Kielczanie ponownie, głównie za sprawą skutecznej gry na siatce, wyszli na prowadzenie. Seria asów serwisowych Michała Kaczyńskiego dała częstochowianom prowadzenie podczas drugiego regulaminowego czasu (16:15). Gra wyrównała się, akcje były coraz bardziej ciekawe. Żaden zawodnik nie zwalniał ręki w ataku, coraz częściej iskrzyło pod siatką (23:23). Efektowny podwójny blok zawodników Effectora dał im piłkę setową, jednak dobry atakRafała Szymury ponownie doprowadził do wyrównania (24:24). Blok naKaczyńskim oraz skuteczny atak Jungiewicza zakończyły seta na korzyść kielczan.
Podczas czwartej partii nie brakowało emocji. Jeszcze przed przerwą techniczną czerwoną kartę za dyskusje dostali akademicy. Błąd gospodarzy dał sygnał do pierwszej przerwy technicznej (5:8). Częstochowianie proste błędy przeplatali ze skutecznymi akcjami. Z czasem również kielczanie zaczęli coraz częściej mylić się w ataku (11:11). Nie przeszkodziło to jednak przyjezdnym prowadzić podczas drugiej przerwy technicznej, na którą dobrym atakiem sprowadził zespołyJędrzej Maćkowiak (16:14). W drugiej części seta nie do zatrzymania byliBuchowski oraz Staszewski. Kielczanie bardzo dobrze grali również w obronie (19:15). W końcówce przyjezdni zupełnie przejęli kontrolę nad grą (21:16). Pomimo wyraźnej straty akademicy starali się walczyć o odmianę losów spotkania. W końcówce trener Daszkiewicz wykorzystał obie przerwy. Ostatni punkt, na wagę wygranej, podopieczni trenera Daszkiewicza otrzymali po autowym ataku Guillaume’a Samiki.
MVP: Adrian Staszewski
AZS Częstochowa – Effector Kielce 1:3 (28:26, 16:25, 24:26, 21:25)
Składy zespołów:
AZS: Udrys (14), De Amo Miguel (1), Szymura (14), Janeczek (6), Samica (9), Przybyła (9), Stańczak (libero) oraz Napiórkowski, Kaczyński (12), Buczek (1) i Pietkiewicz
Effector: Jungiewicz (16), Maćkowiak (10), Staszewski (16), Buchowski (17), Pająk (5), Bieniek (10), Sufa (libero) oraz Janusz i Krzysiek
Źródło: Izabela Domagalska, 4.01.15, www.siatka.org