Siatkarki Dariusza Parkitnego kończą pierwszą fazę rozgrywek z kompletem osiemnastu wygranych. To pierwszy taki przypadek w rozgrywkach na zapleczu ekstraklasy. W ostatnim pojedynku zespół AZS-u KSZO pokonał 3:0 Karpaty Krosno. Mimo że ostrowczanki już kilka tygodni temu zapewniły sobie pierwsze miejsce w tabeli, spotkania w Krośnie nie zamierzały traktować ulgowo. Już pierwszego seta rozpoczęły od mocnego uderzenia – po ataku Barbary Bawoł prowadziły 10:5, ale napotkały pierwszy (i jak się później okazało ostatni w meczu) poważny opór rywalek. Dzięki dobrej, agresywnej zagrywce miejscowe szybko wyrównały (12:12), by w końcówce osiągnąć nawet pięciopunktową przewagę (23:18). Lider wychodził już jednak w tym sezonie nie z takich opresji. Świetna gra w obronie i bezbłędne na skrzydłach Katarzyna Brojek i Barbara Bawoł pozwoliły nie tylko stratę błyskawicznie zniwelować (23:22), ale także obronić dwa setbole i wykorzystać swoją pierwszą szansę w grze na przewagi.

Do pewnego momentu podobny przebieg miała druga partia. AZS KSZO, po serii skutecznych ataków Małgorzaty Ślęzak, znowu górą w pierwszej jej fazie (9:5), krośnianki konsekwentnie odrabiały straty (16:16), ale w decydującym momencie ciężar gry wzięła na siebie Brojek punktująca nie tylko w ataku, ale i w bloku.

W trzeciej odsłonie przyjezdne były na zdecydowanym prowadzeniu od początku, po bloku Kamili Ganszczyk było 8:2, zawodniczki Karpat jeszcze raz spróbowały się poderwać (12:13), by od tego stanu zdobyć do końca spotkania zaledwie trzy oczka. Pojedynek zakończył blok Eweliny Tobiasz, a MVP wybrano libero zwyciężczyń Małgorzatę Ścibisz.

Karpaty Krosno – AZS KSZO Ostrowiec Św. 0:3 (24:26, 21:25, 15:25)

Źródło: Magdalena Rzepka, 2.03.14, www.siatka.org