II M: STS przegrywa po dobrej grze z Norwidem Częstochochowa

W sobotę 6 grudnia STS Skarżysko meczem z Norwidem Częstochowa rozpoczęli rundę rewanżową II ligi siatkówki mężczyzn grupy 3, spotkanie, które zostało rozegrane w hali sportowej MCSiR przy ul.Sienkiewicza 34 zakończyło się zwycięstwem gości 2:3 (22:25,25:17,26:24,22:25,13:15).

Siatkarze STS-u Skarżysko od porażki rozpoczęli rundę rewanżową, w spotkaniu z Norwidem skarżyszczanie zagrali bez trenera (przypomnijmy, że po spotkaniu z MKS Kalisz trener Krzysztof Makaryk oświadczył , że odchodzi z klubu), pełniący obowiązki trenera Piotr Brojek z powodów obowiązków związanych ze studiami nie mógł uczestniczyć w dzisiejszym spotkaniu, rolę trenera i kapitana pełnił Robert Kuźdub.

Mimo braku trenera siatkarze STS-u zagrali jedno z lepszych spotkań w tym sezonie i mało brakowało aby zdobyli pierwsze trzy punkty.

Pierwszy set lepiej rozpoczęli goście, którzy już na początku wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, podopieczni trenera Radosława Panasa (który ma za sobą pracę m.in w AZS-ie Częstochowa, Politechnice Warszawskiej, AZS-ie Olsztyn oraz  Lotosie Treflu Gdańsk) prowadzili 6:3,10:7,14:9, przewaga gości utrzymała się do końca seta, Norwid wygrał pierwszą partię 25:22.

W drugim secie role się odwróciły, gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 3:1, później kontrolowali sytuację na parkiecie systematycznie powiększając przewagę, skarżyszczanie prowadzili 11:6,16:9,18:12, uzyskana przewaga pozwoliła  gospodarzom spokojnie wygrać drugą część spotkania 25:17.

Trzeci set  STS zaczął się podobnie jak w drugim secie od prowadzenia 3:1,6:3,10:6, przy stanie 14:11 goście zdobyli trzy punkty z rzędu doprowadzając do remisu 14:14, od tego momentu zaczęła się walka punkt za punkt aż do stanu 22:22, wtedy goście odskoczyli na punkty i zrobiło się 22:24, wydawało się, że jest już po secie. STS jednak nie dał za wygraną i odrobił starty, przy stanie 24:24 ostatnie dwie piłki należały do gospodarzy, którzy wygrali  26:24.

Czwarty set wyrównany, początek dla gości spod Jasnej Góry, którzy prowadzili 5:4,9:7 12:9, przewaga dwóch trzech punktów utrzymywała się do stanu 19:17 dla Norwida, później po skutecznym ataku  Michalczaka oraz bloku Tyszki i Kuźduba na tablicy po raz pierwszy w tym secie widniał wynik remisowy 19:19, przy stanie 20:20 goście odskoczyli na trzy punkty prowadząc 23:20, straty tej gospodarzom nie udało się już odrobić, przegrali 25:22

O zwycięstwie w tym spotkaniu decydował tie-break, bardzo zacięta walka o każdy punkt, żadnej z drużyn nie udało się uzyskać większej przewagi niż dwa punkty, tak wyglądała gra do stanu 13:13, niestety ostatnie dwa punkty trafiły do siatkarzy z Częstochowy, którzy ostatecznie wygrali 15:13 i w całym spotkaniu 3:2.

STS Skarżysko mimo porażki zdobył drugi punkt w rozgrywkach i pozostawił po sobie dobre wrażenie co daje dobry prognostyk na rundę rewanżową.

W 11 kolejce spotkań STS Skarżysko zmierzy się w meczu wyjazdowym z Wilkami Wilczyn