Ostrowczanki pewnie zmierzają po złoto!
Siatkarki AZS-u WSBiP KSZO Ostrowiec Św. prowadzą już 2:0 w rywalizacji o mistrzostwo I ligi kobiet. W drugim pojedynku we własnej hali akademiczki pokonały Karpaty Krosno 3:1. Walka w finale toczy się do trzech wygranych. Od mocnego uderzenia rozpoczęły drugie spotkanie finałowe siatkarki z Ostrowca Św. Podopieczne Dariusza Parkitnego po akcjach duetu Katarzyna Brojek – Barbara Bawoł prowadziły 3:0 i choć po drugiej stronie siatki odpowiedziała im Joanna Brylińska, to dzięki punktowej zagrywce Iwony Kosiorowskiej AZS WSBiP KSZO prowadził 6:1. Po przerwie na żądanie Dominika Stanisławczyka krośnianki wzięły się do pracy, ale po chwili traciły do rywalek sześć oczek (4:10). Przy stanie 15:8 miejscowe miały nieco problemów z przyjęciem zagrywek Joanny Bedy (10:15), jednak gdy Karpaty seriami zaczęły popełniać błędy, w hali przy Świętokrzyskiej było 23:13. Beniaminek z Podkarpacia nie miał argumentów na świetnie dysponowane ostrowczanki i przegrał premierową odsłonę meczu 25:16.
W drugiej partii emocje były jedynie w pierwszych czterech akcjach (2:2). Później na parkiecie niepodzielnie dominowały siatkarki Dariusza Parkitnego. Dobrze zagrywała Małgorzata Ślęzak, a po bloku Kosiorowskiej było 5:2 dla akademiczek z Ostrowca Św. Przy stanie 2:8 o przerwę dla zespołu poprosił trener Stanisławczyk, ale niewiele ona wniosła do gry gości. Karpaty Krosno w zasadzie tylko po błędach ostrowczanek zdobywały punkty. Tymczasem zespół z Ostrowca Św. grał jak świetnie zaprogramowana maszyna, z akcji na akcję powiększając przewagę. Przy stanie 20:14 „armaty” krośnianek całkowicie się zablokowały, a punkty zdobywały tylko Brojek i Bawoł. Po akcji ten ostatniej AZS WSBiP KSZO wygrał drugą odsłonę meczu 25:14.
Po zmianie stron siatkarki z Krosna zagrały pewniej, a przede wszystkim konsekwentniej w ataku. Do stanu 6:6 obie ekipy szły łeb w łeb. Karpaty przejęły inicjatywę po zagrywkach Pauli Słoneckiej, a po kontrze Eweliny Mikołajewskiej prowadziły 9:6. Ostrowczanki bardzo szybko doszły przeciwniczki. Ponownie z dobrej strony zaprezentowała się Brojek, z kolei po asie serwisowym Natalii Piekarczyk był remis 11:11. Akademiczki ponownie się rozluźniły i po błędach w przyjęciu zagrywki Katarzyny Nadziałek przegrywały 11:14. Przy stanie 23:18, kiedy Izabela Bałucka zablokowała Bawoł, wydawało się, że nic nie jest w stanie zatrzymać krośnianek. A jednak… Zespół AZS-u WSBiP KSZO rzucił się w pogoń za rywalem i gdy punkt z zagrywki zdobyła Brojek, w szeregach ekipy z Krosna zrobiło się nerwowo (22:24). Po przerwie na życzenie Dominika Stanisławczyka kropkę nad „i” postawiła Słonecka, przedłużając tym szansę krośnianek na pozostanie w meczu.
Beniaminek z Krosna wyczuł swoje szanse w tym spotkaniu i z dużym animuszem przystąpił do czwartej partii. Na efekty uskrzydlonych wygraną w trzecim secie krośnianek nie trzeba było długo czekać. Po bloku Anety Dudy na Kamili Ganszczyk Karpaty prowadziły 5:3, ale gdy rywalkom odpowiedziały Bawoł i Kosiorowska, szkoleniowiec gości przy stanie 8:10 zmuszony był poprosić o czas. Inicjatywa leżała po stronie zespołu z Ostrowca Św., który sprawiał wrażenie, jakby kryzys miał już za sobą. Tymczasem Karpaty podkręciły tempo i po kontrze Brylińskiej było 12:12. Lekka przewaga wciąż utrzymywała się po stronie gospodarzy, jednak siatkarki trenera Stanisławczyka za każdym razem odrabiały straty. Dopiero przy stanie 20:20 w tryby gości wdarł się piach. Karpaty stanęły w miejscu, a po bloku Brojek było 23:20 dla AZS-u WSBiP KSZO. Ciężar gry w szeregach przyjezdnych starała się jeszcze wziąć na siebie Słonecka, ale po ataku Bawoł ostrowczanki mogły się cieszyć z drugiego zwycięstwa.
AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św. – PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno 3:1 (25:16, 25:14, 22:25, 25:22)
stan rywalizacji 2:0 dla AZS-u WSBiP KSZO
Wynik I meczu:
AZS KSZO Ostrowiec Św.- Karpaty Krosno 3:0 (25:16, 25:16, 25:15)
Źródło: Tomasz Tadrała, 6.04.14, www.siatka.org
zki ponownie się rozluźniły i po błędach w przyjęciu zagrywki Katarzyny Nadziałek przegrywały 11:14. Przy stanie 23:18, kiedy Izabela Bałucka zablokowała Bawoł, wydawało się, że nic nie jest w stanie zatrzymać krośnianek. A jednak… Zespół AZS-u WSBiP KSZO rzucił się w pogoń za rywalem i gdy punkt z zagrywki zdobyła Brojek, w szeregach ekipy z Krosna zrobiło się nerwowo (22:24). Po przerwie na życzenie Dominika Stanisławczyka kropkę nad „i” postawiła Słonecka, przedłużając tym szansę krośnianek na pozostanie w meczu.