Pewne punkty KSZO w meczu z Naftą Piła
Zespół KSZO Ostrowiec Św. pewnie poradził sobie w trzech setach z Naftą Piła. Podopieczne trenera Dariusza Parkitnego w pierwszej i trzeciej partii wygrały po emocjonującej końcówce na przewagi, w drugim secie były jednak wyraźnie lepsze.
Spotkanie dobrze otworzyła drużyna KSZO, która po asie serwisowym Joanny Kuligowskiej prowadziła 2:0. Przyjezdne dosyć szybko odpowiedziały i za sprawą Wawrzyniak to one prowadziły 6:3. Miejscowe zawodniczki popełniły wiele błędów własnych i przez długi czas musiały doganiać swoje rywalki. Pilanki dobrze grały w ataku, a nie do zatrzymania był duet Jarmoc – Wawrzyniak i to dzięki niemu ekipa z Piły prowadziła na drugiej przerwie technicznej 16:11. W ekipie KSZO szwankowało przyjęcie, co skrupulatnie wykorzystały przyjezdne i dzięki mocnej zagrywce miały pięciopunktową przewagę (18:13). Od tego momentu role na boisku diametralnie się zmieniły. Ciężar gry na siebie wzięłaGoodfrey i raz za razem zdobywała cenne punkty, ostrowczanki przegrywały wówczas 16:18. Do remisu doprowadziła sprytnym atakiem Kuligowska (19:19) i inicjatywę przejęły podopieczne trenera Parkitnego. W końcówce seta raz jedna, a raz druga drużyna miała szanse na rozstrzygnięcie tej partii, najpierw KSZO nie wykorzystało swoich szans przy stanie 24:22, potem przyjezdne miały swoje trzy szanse, które zakończyły się niepowodzeniem. Ostatecznie to zawodniczki z Ostrowca Świętokrzyskiego rozstrzygnęły premierową odsłonę na swoją korzyść i prowadziły w meczu 1:0.
Podobnie jak miało to miejsce w pierwszej partii spotkania, pilanki prowadziły na początku 4:1, lecz potem do głosu doszły miejscowe zawodniczki i po ataku Goodfrey był remis 6:6. Przyjezdne nie dawały za wygraną, a punktowy atakRaczyńskiej dał im trzy punkty przewagi nad KSZO (9:6). Potem na boisku niepodzielnie dominowały i rządziły zawodniczki beniaminka, przyjezdne popełniły zbyt wiele błędów własnych i nie były w stanie nawiązać wyrównanej gry. Cenne punkty dla KSZO zdobywała Brojek, a dorównywała jej w tym Goodfrey (16:10). Był to przełomowy moment tego seta, odrzucone od siatki zawodniczki znad Gwdy do końca tej partii grały ze spuszczonymi głowami i zdobywały tylko pojedyncze punkty. Zawodniczki KSZO skutecznie zagrały także w bloku i dzięki temu wygrały wysoko tego seta – 25:16.
Trzecia partia spotkania była ostatnią szansą na pozostanie w tym meczu dla drużyny gości. Od samego początku ton wydarzeniom na boisku nadawały gospodynie i prowadziły one na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Wkrótce potem przewaga KSZO wzrosła do trzech punktów, po tym, jak punkt zdobyła Kuligowska. Siatkarki z Piły przez dłuższy okres gry w tym secie nie potrafiły zatrzymać w ataku swoich przeciwniczek i traciły trzy punkty do ostrowczanek (10:13). Podopieczne trenera Przybylaka pojedynczymi akcjami próbowały odwrócić losy tego seta, lecz im się nie udało i po ataku Brojek przegrywały 16:20. Ostrowczanki poszły za ciosem i w końcówce prowadziły 24:20. Zawodniczki Nafty jeszcze raz zerwały się w końcówce do ataku, wykorzystały przestój gospodyń i doprowadziły do remisu 24:24, lecz jak się później okazało – na więcej nie było ich stać. Pilanki popełniły w końcówce seta dwa błędy własne i zeszły z boiska pokonane.
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – PGNiG Nafta Piła 3:0 (29:27, 25:16, 27:25)
Składy zespołów:
KSZO: Brojek (13), Ganszczyk (9), Bawoł (8), Wójcik (4), Kuligowska (12), Godfrey (12), Nowakowska (libero) oraz Stefańska
Nafta: Milović (2), Jarmoc (10), Wawrzyniak (16), Krawulska (9), Nadziałek (1), Raczyńska (4), Pauliukouskaya (libero) oraz Wilczyńska (2), Konieczna, Stencel (3) i Sobczak (2)
Źródło: Robert Sarna, 31.01.2015, www.siatka.org