W sobotę 15 listopada siatkarze STS-u Skarżysko rozegrali siódmą kolejkę spotkań II ligi siatkówki mężczyzn, podejmowali na własnym parkiecie drużynę SMS PZPS II Spała, spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 2:3 (24:26, 25:21, 25:23, 27:29, 10:15).Po trzech tygodniach przerwy siatkarze STS-u Skarżysko powrócili na drugoligowe parkiety, w siódmej kolejce spotkań zmierzyli się z SMS PZPS II Spała, w skarżyskiej drużynie wystąpił nowy zawodnik Kamil Kacprzak, były reprezentant Polski kadetów i juniorów, mający za sobą występy w drużynie ZAKSA Kędzierzyn Koźle.

Początek pierwszego seta należał do gości ze Spały, drużyna SMS uzyskała kilkupunktową przewagę, gospodarze w miarę upływu czasu zaczęli odrabiać straty doprowadzając do remisu, o zwycięstwie pierwsze partii zadecydowała walka na przewagi, która wygrali goście 26:24.

Drugi set to walka punkt za punkt do stanu 11:11, później STS odskoczył na trzy punkty prowadząc 14:11,15:13,  przewaga gospodarzy utrzymywała się już do końca seta i nie była zagrożona ani przez chwilę, STS wygrał pewnie 25:21. W trzecim secie początek podobny do drugiego seta, remis 2:2, 4:4, gospodarze ponownie odskoczyli rywalom prowadząc 9:7,12:9, dobra gra blokiem oraz skuteczne ataki STS-u powiększyły przewagę do czterech punktów 15:11,17:13,19:15., przy stanie 24:20 goście obronili trzy piłki setowe doprowadzając do wyniku 24:23, ostatnie słowo jednak należało do podopiecznych trenera Krzysztofa Makaryka, którzy wygrali ostatecznie 25:23.

W czwartym secie do stanu 6:6 trwała zacięta walka pod siatką, później STS odskoczył rywalom na dwa-trzy punkty prowadząc 10:8, 12:9, 13:10, goście jednak tak łatwo nie dali za wygraną i doprowadzili do remisu 14:14 by za chwilę prowadzić 15:14, od tego momentu na prowadzenie wychodziła raz jedna drużyna raz druga i tak do stanu 19:19, końcówka seta niezwykle emocjonująca, Spała prowadziła już 22:20 , ale gospodarze szybko wyrównali 23:23, o zwycięstwie w czwartej części spotkania zadecydowała walka na przewagi, którą wygrali zawodnicy SMS-u 29:27.

O zwycięstwie decydował tie-braek, już na początku goście odskoczyli na trzy punkty prowadząc 6:3, 8:5, przewaga ta wzrosła do pięciu punktów 12:7,  ostatecznie goście wygrali 15:10 i całe spotkanie 3:2.

W ósmej kolejce spotkań STS Skarżysko zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Rząśnia.